czwartek, 2 lipca 2015
Podróż na Rajską Wyspę z My Secret :)
Dziś będzie inaczej, bo nie lakierowo. Przyszło lato, co do tego nikt nie może mieć wątpliwości, więc pora wybrać kierunek na wakacje. Ja skusiłam się na Rajską Wyspę i Was też na nią zapraszam :D
poniedziałek, 8 czerwca 2015
Ulubieniec na lato? | Lakier strukturalny Wibo WOW GRANITE SUMMER nr 3
Hej!
Pogoda zaczyna powoli przypominać lato, chyba pora poszukać lakieru, który będzie się pięknie prezentował z opaloną skórą dłoni. Ja mam już jednego kandydata na ulubieńca lata.
Pogoda zaczyna powoli przypominać lato, chyba pora poszukać lakieru, który będzie się pięknie prezentował z opaloną skórą dłoni. Ja mam już jednego kandydata na ulubieńca lata.
wtorek, 14 kwietnia 2015
Z daleka ujdzie, czyli moja pierwsza zabawa stemplami :)
Przechadzając się po Naturze, zerknęłam na szafę Essence. Bardzo rzadko kupuję coś tej firmy, ale zestaw do stempli dla początkujących przykuł moją uwagę i po chwili zastanowienia, wylądował w koszyku.
Oto efekt mojej pierwszej styczności ze stemplowaniem paznokci i przy okazji zbliżenie na mój ulubiony lakier w neutralnym odcieniu (znowu Joko!). :D
Oto efekt mojej pierwszej styczności ze stemplowaniem paznokci i przy okazji zbliżenie na mój ulubiony lakier w neutralnym odcieniu (znowu Joko!). :D
środa, 25 marca 2015
środa, 18 marca 2015
Mój pierwszy Shiny Box! :D
Witajcie!
Dziś post o zawartości marcowego Shiny Box i moje wrażenia po otworzeniu pierwszego pudełeczka :D
Zapraszam do lektury!
Dziś post o zawartości marcowego Shiny Box i moje wrażenia po otworzeniu pierwszego pudełeczka :D
Zapraszam do lektury!
niedziela, 8 marca 2015
piątek, 20 lutego 2015
Joko Day & Night 227
Ostatnimi czasy zakochałam się w lakierach z Joko!
Ten dokładnie pochodzi z limitowanej edycji Day & Night i należy raczej do grupy "Night".
Lubię w Joko to, że ich lakiery nie są opatrzone tylko nudnym numerkiem, ale mają także nazwę, ten konkretny 227 ma dopisek "DANCE WITH ME!" - i jak tu się na niego nie skusić?
Ten dokładnie pochodzi z limitowanej edycji Day & Night i należy raczej do grupy "Night".
Lubię w Joko to, że ich lakiery nie są opatrzone tylko nudnym numerkiem, ale mają także nazwę, ten konkretny 227 ma dopisek "DANCE WITH ME!" - i jak tu się na niego nie skusić?
niedziela, 4 stycznia 2015
Lovely Classic Nail Polish 97
Witam ;)
Dziś o lakierze, z którym się nie polubiłam.
Lakier Lovely z kolekcji Classic kupiłam skuszona kolorem. Mało mam tak ciemnych lakierów, ale w tym odcieniu się zakochałam. Niestety okazał się wyjątkowo problematyczny.
Po pierwsze krycie jest nierówne. Zdarzają się dość spore prześwity, ciężko równomiernie rozłożyć lakier.
Po drugie - barwi płytkę i naprawdę nie polecam nakładać go bez bazy. A i nawet z bazą (Eveline odżywka diamentowa), płytka po zmyciu lakieru, była lekko przebarwiona.
Po trzecie (i najgorsze) TRWAŁOŚĆ! A ta jest niestety tragiczna. Już kilka godzin po pomalowaniu, końcówki się starły (można to nawet zauważyć na zdjęciach). Na drugi dzień były już odpryski, a trzeciego lakier trzeba było zmyć.
Cena nie była wysoka (nie pamiętam, ale chyba coś ok. 5 zł w Rossmanie), więc nie spodziewałam się cudów, jednak lakier nie spełnił moich oczekiwań. Inne z tej serii są zdecydowanie bardziej udane. Ten nada się może do zdobień, ale na całe paznokcie zdecydowanie nie polecam.
Zdjęć jest niewiele, bo robiłam je dawno ;)
Na zdjęciach lakier Lovely Classic Nail Polish nr 97 (2 warstwy), Eveline Odżywka Diamentowa (jako baza).
Dziś o lakierze, z którym się nie polubiłam.
Lakier Lovely z kolekcji Classic kupiłam skuszona kolorem. Mało mam tak ciemnych lakierów, ale w tym odcieniu się zakochałam. Niestety okazał się wyjątkowo problematyczny.
Po pierwsze krycie jest nierówne. Zdarzają się dość spore prześwity, ciężko równomiernie rozłożyć lakier.
Po drugie - barwi płytkę i naprawdę nie polecam nakładać go bez bazy. A i nawet z bazą (Eveline odżywka diamentowa), płytka po zmyciu lakieru, była lekko przebarwiona.
Po trzecie (i najgorsze) TRWAŁOŚĆ! A ta jest niestety tragiczna. Już kilka godzin po pomalowaniu, końcówki się starły (można to nawet zauważyć na zdjęciach). Na drugi dzień były już odpryski, a trzeciego lakier trzeba było zmyć.
Cena nie była wysoka (nie pamiętam, ale chyba coś ok. 5 zł w Rossmanie), więc nie spodziewałam się cudów, jednak lakier nie spełnił moich oczekiwań. Inne z tej serii są zdecydowanie bardziej udane. Ten nada się może do zdobień, ale na całe paznokcie zdecydowanie nie polecam.
Zdjęć jest niewiele, bo robiłam je dawno ;)
Na zdjęciach lakier Lovely Classic Nail Polish nr 97 (2 warstwy), Eveline Odżywka Diamentowa (jako baza).
Subskrybuj:
Posty (Atom)